M. Sęp Szarzyński, Epitafium Rzymowi
Ty, co Rzym wpośród Rzyma chcąc baczyć*, pielgrzymie,
a wżdy* baczyć nie możesz w samym Rzyma Rzymie,
patrzaj na okrąg murów i w rum* obrócone
teatra i kościoły*, i słupy stłuczone*:
to są Rzym. Widzisz, jako miasta tak możnego
i trup szczęścia poważność wypuszcza pierwszego*.
To miasto, świat zwalczywszy, i siebie zwalczyło,
by nic niezwalczonego od niego nie było.
Dziś w Rzymie zwyciężonym Rzym niezwyciężony
(to jest ciało w swym cieniu) leży pogrzebiony.
Wszystko się w nim zmieniło – sam trwa prócz* odmiany
Tyber, z piaskiem do morza co bieży zmieszany.
Patrz, co Fortuna broi: to się popsowało,
co było nieruchome; trwa, co się ruchało*.