Antyk – wybór

 » Safona, Do Afrodyty (Przed tronem twym się chylę, Afrodyto)
 » Safona, Pogarda dla nie znającej poezji (Gdy spoczniesz kiedyś w grobie)
 » Safona, *** (Podnieście w górę dach!)
 » Safona, Zazdrość (Podobny do boga wydaje mi się)
 » Anakreont, *** (Przynieś nam tu czarę, chłopcze...)
 » Anakreont, Słodki bój (Przynieś wodę, przynieś wino)
 » Anakreont, Piosenka (Na śniadanie tylko trochę)
 » Tyrtajos, *** (Rzecz to piękna zaprawdę)
 » Teokryt, Serenada pasterska III (Śpiewam dla Amarylis. Kozy me w tym czasie)
 » Kallimach, Wiadomość o śmierci przyjaciela (Ktoś, Heraklicie, mi doniósł, że zmarłeś)
 » Symonides, Los (Nie mów nigdy – człowiecze – )

Safona (664-650 – 604-590 p.n.e.) [»]

Zazdrość

Podobny do boga wydaje mi się
ten mężczyzna, który siadł naprzeciwko
i uważnie słucha ciebie z zachwytem,
w oczarowaniu.

Gdy słodko się uśmiechasz, moje serce
w piersi drży niespokojnie, zalęknione,
a gdy na ciebie patrzę, głosu z krtani
dobyć nie mogę.

Plącze mi się język, zamiera słowo,
powolny płomień przenika me ciało,
oczy tracą blask, to znów słyszę w uszach
przejmujący szum.

Oblana potem, drżąca, zalękniona,
bardziej zielona od zielonej trawy.
I czuję, że za chwilę stracę życie,
padnę zemdlona.

Biedna, ze wszystkim muszę się pogodzić.
Przeł. Nikos Chadzinikolau