Julian Tuwim (1894-1953), Wybór utworów

 » *** (Życie? – – –)
 » Wiosna (Serce pęcznieje, nabrzmiewa)
 » Wiosna (Dytyramb) (Gromadę dziś się pochwali)
 » Poezja (Powstał w duszy mej wprost szaleńczy plan)
 » Do krytyków (A w maju)
 » Ranyjulek (Powinienem z wiatrami po ulicach się włóczyć)
 » Słowisień (W białodrzewiu jaśnie dźni słoneczno)
 » Sitowie (Wonna mięta na wodą pachniała)
 » Rzecz Czarnoleska (Rzecz Czarnoleska – przypływa, otacza)
 » Praca (I dzisiaj znowu w strof czworokąty)
 » Mieszkańcy (Straszne mieszkania. W strasznych mieszkaniach)
 » Do losu (Miłość mi dałeś, młodość górną)
 » Piosenka umarłego (Dusza z ciała wyleciała)
 » Składnia (Mowa – majowa, słowa – jak wiosna)

Ranyjulek

Kazimierzowi Wierzyńskiemu

Powinienem z wiatrami po ulicach się włóczyć,
W tłoku miast, podchmielony, najradośniej się chwiać,
Od andrusów, dryndziarzy powinienem się uczyć
Gwizdać, kląć, pohukiwać na psiakrew i psiamać!

Od rynsztoka do ściany zygzakami się toczyć,
Ranyjulek! swobodny, bezpański, jak pies!
Sińce łapać na słupach, w zbiegowiskach się tłoczyć,
Na parkany wdrapywać się wiosną po bez!

I kapelusz dziurawy liliowymi kwiatami
Na swą chwałę ustroić i na chwałę swą chlać,
I znów w kwiatach się włóczyć po ulicach z wiatrami,
Podnieś łeb, gwiazdy łykać i na nogach się chwiać!

Sokrates tańczący 1920