Kazimierz Przerwa-Tetmajer (1865-1940), Wybór utworów
» Ja, kiedy usta... (Ja, kiedy usta ku twym ustom chylę)
» Koniec wieku XIX (Przekleństwo?... Tylko dziki, kiedy się skaleczy)
» Hymn do Nirwany (Z otchłani klęsk i cierpień podnoszę głos do ciebie)
» Evviva l'arte! (Eviva l'arte! Człowiek zginąć musi)
» Lubię, kiedy kobieta... (Lubię, kiedy kobieta omdlewa w objęciu)
» Hymn do miłości (Tyś jest najwyższą z sił, wszystko ulega tobie)
» Widok ze Świnicy do Doliny Wierchcichej (Taki tam spokój... Na gór zbocza)
» Melodia mgieł nocnych (Cicho, cicho, nie budźmy śpiącej wody w kotlinie)
» Albatros (Cisza na oceanie, nie drgnie jedna fala)
» Anioł Pański (Na Anioł Pański biją dzwony)
» Szatan (Nad oceanu przywiódł brzeg)
Koniec wieku XIX
Przekleństwo?... Tylko dziki, kiedy się skaleczy,
złorzeczy swemu bogu, skrytemu w przestworze.
Ironia?... Lecz największe z szyderstw czyż się może
równać z ironią biegu najzwyklejszych rzeczy?
Wzgarda... lecz tylko głupiec gardzi tym ciężarem,
którego wziąć na słabe nie zdoła ramiona.
Rozpacz?... Więc za przykładem trzeba iść skorpiona,
co się zabija, kiedy otoczą go żarem?
Walka?... Ale czyż mrówka rzucona na szyny
może walczyć z pociągiem nadchodzącym w pędzie?
Rezygnacja?... Czyż przez to mniej się cierpieć będzie,
gdy się z poddaniem schyli pod nóż gilotyny?
Byt przyszły?... Gwiazd tajniki któż z ludzi ogląda,
kto zliczy zgasłe słońca i kres światu zgadnie?
Użycie?... Ależ w duszy jest zawsze coś na dnie.
co wśród użycia pragnie, wśród rozkoszy żąda.
Cóż więc jest? Co zostało nam, co wszystko wiemy,
dla których żadna z dawnych wiar już nie wystarcza?
Jakaż jest przeciw włóczni złego twoja tarcza,
człowiecze z końca wieku?... Głowę zwiesił niemy.
Poezje. Seria II, 1894