Wacław Potocki (ok. 1621-1696), Wybór utworów
» Nierządem Polska stoi (Nierządem, powiedział ktoś dawno, Polska stoi;)
» Pospolite ruszenie (Dano znać do obozu od placowej straży)
» Zbytki polskie (fr.) (O czymże Polska myśli i we dnie i w nocy?)
» Na poważne wiersze do czytelnika (Z poważnymi rzeczami mijasz moje karty;)
» Człowiek igrzysko Boże (Cóż jest świat? Szachownica.)
» Człowiek (Co jest głowa? Gęstego pełen garniec błota.)
» Niechaj śpi pijany (Śpi świat, pijany winem, zamrużywszy oczy)
» Veto albo nie pozwalam (Powiedałem ci nieraz, miły bracie, że to)
Zbytki polskie (fragment)
O czymże Polska myśli i we dnie i w nocy?
Żeby sześć zaprzęgano koni do karocy;
Żeby srebrem pachołków od głowy do stopy,
Sługi odziać koralem*, burkatelą* stropy;
Żeby na paniej perły albo dyjamenty,
A po służbach złociste świeciły się sprzęty;
Żeby pyszne aksamit puszyły sobole;
Żeby im grały trąby, skrzypce i wijole*;
Żeby po stołach w cukrze piramidy stały
I winem z suchych groznów* wspienione kryształy.
Już ci niewiasty złotem trzewiki, niestoty*,
Mężowie nim wszeteczne wyszywają boty,
Już perły, już kanaki* noszą przy kontuszach;
Poczekawszy, będą je nosili na uszach.
Żeby w drodze karety, w domu drzwi barwiani*
Strzegli z zapalonymi lontami dragani* –
O tym szlachta, panowie, o tym myślą księża,
Choć się co rok w granicach swych ojczyzna zwęża,
Choć na borg* umierają żołnierze niepłatni,
Choć na oczy widzą jej peryjod ostatni*,
Że te wszytkie ich pompy, wszytkie ich splendece*
Pogasną jako w wodzie utopione świece. (...)