Cyprian Kamil Norwid (1821-1883), Wybór utworów
» Do czytelnika (Przedmowa do Vade-mecum
)
» Pióro (I wlano w ciebie duszę nie anielską, czarną)
» Moja piosnka [I] (Źle, źle zawsze i wszędzie)
» Promethidion (Słowo – jest czynu testamentem)
» Bema pamięci żałobny rapsod (Czemu, Cieniu, odjeżdżasz (...))
» Moja piosnka [II] (Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba)
» [Ty mnie do pieśni pokornej nie wołaj] (Ty mnie do pieśni pokornej nie wołaj)
» [Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie] (Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie)
» W Weronie (Nad Kapuletich i Montekich domem)
» Klaskaniem... (Klaskaniem mając obrzękłe prawice)
» Pielgrzym (Nad stanami jest i stanów-stan)
» Ogólniki (Gdy, z wiosną życia, duch Artysta)
» Ironia (Żeby to można arcydzieło)
» Królestwo ("Na probierczy kamień dość przeszłości;")
» Ostatni despotyzm ("Cóż nowego?" – "Despotyzm runął! wraz odpowiem:")
» Fortepian Szopena (Byłem u Ciebie w te dni przedostatnie)
» Na zgon poezji (elegia) (Ona umarła!... są-ż smutniejsze zgony?)
Ironia
I
Żeby to można arcydzieło
Dłutem wyprowadzić z grubych brył
I żeby dłuto nie zgrzytnęło
Ni młot je ustawnie bił a bił!...
II
Żeby to tchem samym harmonii
Można było kręcić wozów oś;
I bez s-krzypnięcia wstecz ironii,
Żeby się udało zrobić coś...
III
Och! jakże spałby sobie człowiek
Wyższy nad skargi ustawiczne;
Lecz cóż? gdy jeszcze i u powiek
Roz-siędą się sny ironiczne!!...
IV
Uczucie zwiedza bez ironii
Szlaki bite cudzym cierpieniem;
Lecz kto był pierwej tam, wie o niej,
Że jest – koniecznym bytu cieniem.
V
Ty myślisz może, że wiek złoty,
Bez walk, sam przyjdzie do ludzkości? –
A gdzież?... powiodą pierw te cnoty,
Od których cofa strach śmieszności!...
Vade mecum 1857-1865