Ignacy Krasicki (1735-1801), Wybór utworów
» Hymn (Święta miłości kochanej ojczyzny)
» Do... (Czemuż się skarżysz na Fortuny ciosy)
» Mierność (Słodka myśli, kiedy wolna)
» Pieśń na 3 dzień maja (Wyższym nad nieba wzniosły majestatem)
» Do króla (Im wyżej, tym widoczniej)
» Świat zepsuty (Wolno szaleć młodzieży)
» Pijaństwo ("Skąd idziesz?" - "Ledwo chodzę")
» Żona modna ("A ponieważ dostałeś, coś tak długo cenił")
» Pochwała wieku ("Lepiej teraz niż przedtem")
» Do króla (A czy godzi się spytać, najjaśniejszy panie?)
» Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki (Kraj ten zewsząd był morzem oblany)
Mierność
Słodka myśli, kiedy wolna,
W tobie korzyść i pociecha.
Jesteś czuła i powolna,
Mile się cnota uśmiecha.
Czego żądze nie doznały,
Jej uśmiech jest uśmiech trwały.
Bogacz każe przyjść igraszkom,
Bogacz, co niecnotą wygra,
Trudno dawać prawa fraszkom.
Ma czym igrać, a nie igra.
Nie uczynią żądzom zadość,
Darmo złotem kupić radość.
Dworak szczęsny, co przedajnie
Zlewa szczęście na czołgacze,
W tłumie podłych, co zwyczajnie
Jak kto chce, śmieje się, płacze.
Znudzon w pracy, przy oddechu
Nie korzysta z płaczu, z śmiechu.
I ten, co nad książką siedzi
Żeby zrobił nową książkę,
Nim ma radość, sam się biedzi,
A choć zyska tytuł, wstążkę,
Na zazdrosnych jad zbyt czuły,
Klnie i wstążki, i tytuły.
Mierność stanu, mierność myśli
To przedziwnym człeka losem,
Niechaj kto chce, jak chce, kryśli,
Z wstążką, tytułem i trzosem,
I w tym, co jest i co czeka,
Mierność szczęściem jest człowieka.