Maria Konopnicka (1842-1910), Wybór utworów
» Contra spem spero (Przeciw nadziei, co stoi na chmurze)
» Wolny najmita (Wąską ścieżyną, co wije się wstęgą)
» Na fujarce (A czemuż wy, chłodne rosy)
» A jak poszedł król na wojnę... (A jak poszedł król na wojnę)
» Kubek (Z jednego kubka ty i ja)
» O Wrześni (Tam od Gniezna i od Warty)
» Rota (Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród)
Na fujarce
II
A czemuż wy, chłodne rosy,
Padacie,
Gdym ja nagi, gdym ja bosy,
Głód w chacie?...
Czy nie dosyć, że człek płacze
Na ziemi?
Co ta nocka sypie łzami
Srebrnemi?
Oj, żebym ja poszedł ino
Przez pole
I policzył łzy, co płyną
Na rolę...
Strach by było z tego siewu
Żąć żniwo,
Bo by snopy były krwawe
Na dziwo!
Przyjdzie słonko na niebiosy
Wschodzące
I wypije bujne rosy
Na łące...
Ale żeby wyschło naszych
Łez morze,
Chyba cały świat zapalisz ,
Mój Boże!