Jan Kochanowski (1530-1584), Wybór utworów
» Na swoje księgi (Nie dbają moje papiery)
» O żywocie ludzkim (Fraszki to wszytko, cokolwiek myślemy)
» Na nabożną (Jeśli nie grzeszysz, jako mi powiadasz)
» Do Mikołaja Firleja (Jesliby w moich książkach co takiego było)
» O żywocie ludzkim (Wieczna Myśli , któraś jest dalej niż od wieka)
» Ku muzom (Panny, które na wielkim Parnazie mieszkacie)
» O kapelanie (Królowa do mszej chciała, ale kapelana)
» O kznodzieji (Pytano kaznodzieje: "Czemu to, prałacie)
» Do fraszek (Fraszki moje (coście mi dotąd zachowały))
» Do dziewki (Daj, czegoć nie ubędzie, byś nawięcej dała)
» Do snu (Śnie, który uczysz umierać człowieka)
» Do gór i lasów (Wysokie góry i odziane lasy)
» Do fraszek (Fraszki nieprzepłacone, wdzięczne fraszki moje)
» Na dom w Czarnolesie (Panie, to moja praca a zdarzenie Twoje)
» Człowiek Boże igrzysko (Nie rzekł jako żyw żaden więtszej prawdy z wieka)
» Pieśń I (Ks. I) (Byś wszystko złoto posiadł, które – powiadają)
» Pieśń II (Ks. I) (Serce roście patrząc na te czasy!)
» Pieśń III (Ks. I) (Dzbanie mój pisany)
» Pieśń IV (Ks. I) (Złota to strzała i krom wszego jadu była)
» Pieśń V (Ks. I) (Kto ma swego chleba)
» Pieśń VI (Ks. I) (Acz mię twa droga, miła, barzo boli)
» Pieśń VII (Ks. I) (Trudna rada w tej mierze: przyjdzie się rozjechać)
» Pieśń VIII (Ks. I) (Gdzieśkolwiek jest, Bożeć, pośli dobrą godzinę!)
» Pieśń IX (Ks. I) (Chcemy sobie być radzi?)
» Pieśń X (Ks. I) (Kto mi dał skrzydła, kto mię odział pióry)
» Pieśń XI (Ks. I) (Stronisz przede mną, Neto nietykana)
» Pieśń XII (Ks. I) (Muszę wyznać, bo się już nie masz na co chować)
» Pieśń XIII (Ks. I) (O piękna nocy nad zwyczaj tych czasów)
» Pieśń XIV (Ks. I) (Patrzaj, jako śnieg po górach się bieli)
» Pieśń XV (Ks. I) (Nie za staraniem ani prze mą sprawę)
» Pieśń XVI (Ks. I) (Królom moc na poddane i zwierzchność dana)
» Pieśń XVII (Ks. I) (Słońce już padło, ciemna noc nadchodzi)
» Pieśń XVIII (Ks. I) (Czołem za cześć, łaskawy mój panie sąsiedzie)
» Pieśń XIX (Ks. I) (Żal mi cię, niebogo)
» Pieśń XX (Ks. I) (Miło szaleć, kiedy czas po temu)
» Pieśń XXI (Ks. I) (Ty spisz, a ja sam na dworze)
» Pieśń XXII (Ks. I) (Rozumie mój, prózno się masz frasować)
» Pieśń XXIII (Ks. I) (Nieźle czasem zamilczeć, co człowieka boli)
» Pieśń XXIV (Ks. I) (Zegar, słyszę, wybija)
» Pieśń XXV (Ks. I) (Użałuj się, kto dobry, a potłucz zawiasy)
» Pieśń I (Ks. II) (Przeciwne chmury słońce nam zakryły)
» Pieśń II (Ks. II) (Nie dbam, aby zimne skały)
» Pieśń III (Ks. II) (Nie wierz Fortunie, co siedzisz wysoko)
» Pieśń IV (Ks. II) (W twardej kamiennej wieży i za troistymi)
» Pieśń V (Ks. II) (Wieczna sromota i nienagrodzona)
» Pieśń VI (Ks. II) (Królewno lutnie złotej i rymów pociesznych)
» Pieśń VII (Ks. II) (Słońce pali, a ziemia idzie w popiół prawie)
» Pieśń VIII (Ks. II) (Nie frasuj sobie, Mikołaju, głowy)
» Pieśń IX (Ks. II) (Nie porzucaj nadzieje)
» Pieśń X (Ks. II) (Może kto ręką sławy dostać w boju)
» Pieśń XI (Ks. II) (Stateczny umysł pamiętaj zachować)
» Pieśń XII (Ks. II) (Nie masz, i po drugi raz nie masz wątpliwości)
» Pieśń XIII (Ks. II) (Panu dzięki oddawajmy)
» Pieśń XIV (Ks. II) (Wy, którzy pospolitą rzeczą władacie)
» Pieśń XV (Ks. II) (Nie zawżdy Apollo strzela)
» Pieśń XVI (Ks. II) (Nic po tych zbytnich potrawach; nic po tym)
» Pieśń XVII (Ks. II) (Niegodzien tego ten świat zawikłany)
» Pieśń XVIII (Ks. II) (Ucieszna lutni, w której słodkie strony)
» Pieśń XIX (Ks. II) (Jest kto, co by wzgardziwszy te doczesne rzeczy)
» Pieśń XX (Ks. II) (Jaką, rozumiesz, zazdrość zjednałeś sobie)
» Pieśń XXI (Ks. II) (Srogie łańcuchy na swym sercu czuję)
» Pieśń XXII (Ks. II) (Proszę, jesli się z tobą co śpiewało)
» Pieśń XXIII (Ks. II) (Nie zawżdy, piękna Zofija)
» Pieśń XXIV (Ks. II) (Niezwykłym i nie leda piórem opatrzony)
» Pieśń XXV (Ks. II) (Czego chcesz od nas, Panie, za Twe hojne dary?)
» Tren I (Wszytki płacze, wszytki łzy Heraklitowe)
» Tren II (Jeślim kiedy nad dziećmi piórko miał zabawić)
» Tren III (Wzgardziłaś mną, dziedziczko moja ucieszona!)
» Tren IV (Zgwałciłaś, niepobożna Śmierci, oczy moje)
» Tren V (Jako oliwka mała pod wysokim sadem)
» Tren VI (Ucieszna moja śpiewaczko! Safo słowieńska!)
» Tren VII (Nieszczęsne ochędóstwo, żałosne ubiory)
» Tren VIII (Wielkieś mi uczyniła pustki w domu moim)
» Tren IX (Kupić by cię, Mądrości, za drogie pieniądze!)
» Tren X (Orszulo moja wdzięczna, gdzieś mi się podziała?)
» Tren XI (Fraszka cnota! – powiedział Brutus porażony...)
» Tren XII (Żaden ojciec podobno barziej nie miłował)
» Tren XIII (Moja wdzięczna Orszulo, bodaj ty mnie była)
» Tren XIV (Gdzie te wrota nieszczęsne, którymi przed laty)
» Tren XV (Erato złotowłosa i ty, wdzięczna lutni)
» Tren XVI (Nieszczęściu k'woli a swojej żałości)
» Tren XVII (Pańska ręka mię dotknęła)
» Tren XVIII (My, nieposłuszne, Panie, dzieci Twoje)
» Tren XIX (Żałość moja długo w noc oczu mi nie dała)
» Pieśń świętojańska o Sobótce, Panna XI (Skrzypku, by w tej pięknej rocie)
» Pieśń świętojańska o Sobótce, Panna XII (Wsi spokojna, wsi wesoła)
Pieśń IV
W twardej kamiennej wieży i za troistymi
Drzwiami siedząc Danae nieprzełomionymi,
Pod strażą nieuspionych spartańskich złajników,
Mogła wiecznie nie uznać nocnych wszeteczników,
By była z Akryzego Wenus nie szydziła,
Stróża zamknionej panny! Bo ta obaczyła,
Że Jowisz, w upominku złotym utajony,
Miał mieć bezpieczny przystęp i gmach otworzony.
Złoto śrzodkiem janczarów zbrojnych pójdzie snadnie,
A przez twardą opokę gwałtowniej przepadnie
Niźli raz piorunowy. Upadł nieszczęśliwy
Dom proroka greckiego, prze zysk niecnotliwy
Z gruntu wykorzeniony. Przebił bramy twarde
Zacnych miast Macedończyk i podkopał harde
Tyrany datkiem; datkom hetmani hołdują,
Którzy daleko świetnym nawom rozkazują.
Wielkich pieniędzy wielka troska naszladuje,
A im człowiek w pokładzie swoim więcej czuje,
Tym jeszcze więcej pragnie; słusznie moje oko
I nigdy przedtym, i dziś nie zmierza wysoko.
Im sobie człowiek więcej pomierny ujmuje,
Tym mu więcej od Boga z łaski przystępuje;
Nic nie mając, z tymi, co nic nie chcą, przestaje,
A buntów dobrowolnie bogatych się kaje.
Pan znaczniejszy, gdy państwem wzgardzi, niżby wszytki
Żuławskie urodzaje i gdańskie pożytki
W jednym szpichlerzu zamknął, a sam, siedząc w cieniu,
Nie mógł się chleba najeść, nędznik, w dobrym mieniu.
Zdrój przeźroczystej wody, lasu średnia miara,
I zasiewku mojego niepochybna wiara
Rządźcy płodnej Afryki, szeroko władnemu,
Nie da się znać, że w szczęściu przyrównana jemu.
Acz mi miodu podolskie pasieki nie dają
Ani w mym lochu wina seremskie stawają,
Ani bogate stada owiec niezliczonych
Strzygą odrosła trawę po górach zielonych:
Przedsię nazbyt ubóstwa nie znać w domu moim,
A by mi więcej trzeba, ufam w Bogu swoim;
Ale gdy niepotrzebne chciwości odprawię,
Lepiej daleko płatu sobie tym poprawię,
Niżbych bogate pola węgierskie z porządnym
Państwem weneckim złączył. Ludziom wielożądnym
Wiela i nie dostawa; niech przyjmuje z dzięką,
Komu ścisłą, co dosyć. Bóg udzielił ręką.