Horacy (65-8 p.n.e.), Epody, ody, listy

 » Epod II (Beatus ille, qui procul negotiis...)
 » Oda III, 30 (Exegi monumentum aere perennius)
 » Oda II, 3 (Do Deliusza) (Aequam memento)
 » Oda II, 20 (Non usitata nec tenui ferar)
 » Oda I, 31 (Ouid dedicatum poscit Apollinem)
 »  Oda I, 11 (Tu ne quaesieris, scire nefas, quem mihi, quem tibi)
 » Oda II, 10 (Rectius vives, Licini, neque altum)
 » Oda II, 14 (Do Postuma) (Eheu fugaces, Postume, Postume)
 » Oda III, 1 (Odi profanum vulgus et arceo)
 » List I, 2 (Troiani belli scriptorem, Maxime Lolli)
 » Sztuka poetycka (List do Pizonów) (Z ludzką głową kark koński gdyby zechciał malarz)

Oda II, 3 (Aequam memento)*

W szczęściu przeciwnym, sobie na przekór,
masz równowagi zachować władzę,
      tak samo w zbytniej radości
          wesołości miarkuj, radzę.

Delliuszu*, czyli czas trwonisz w smutku,
czyli ustronia szukasz w dni święta
      i spijasz wyborny falern*,
          że masz umrzeć, pamiętaj.

Przecz* wybujała sosna biała
topola cienie gościnne łączą?
      kręto wijąc się pierzchliwy
          strumień pomyka rączo?

Naczyń wina i wonnych olejków,
każ nanieść kwiecia naglącej róży,
      gdy sióstr nić czarna pozwala,
          wiek i sposobność służy.

Poniechasz mienie, włości nabyte,
nad płowym Tybrem odbity w toni
      dwór, dobra rozliczne, które
          spadkobierca roztrwoni.

Czy latorośl Inacha* rodu
możnego, czy to ostatni nędzarz,
      wszystkich dola jedna: Orkus*
          nikogo nie oszczędza.

Każdemu kres jednaki, czy wcześniej,
czy później los wyrzuci urna
      i w kraj wiecznego wygnania
          popłyniesz z pluskiem czółna.

Stefan Gołębiowski
Opanowany w godzinie klęski
i obcy szałom radości
takim pamiętaj być zawsze
na zgon skazany Deliuszu

Pamiętaj o tym czy smutnie mija
każdy dzień życia czy święto
leżąc na trawie w ustroniu
pijesz starego falerna*

Sosna ogromna i biała topól
na cóż gałęzie splatają
w gościnnym cieniu i na cóż
pędzi wijący się potok?

Tu wina wonna olejki róże
szybko więdnące każ znosić
dopóki starczy dobytku
i czarnej nici trzech Parek*

Ustąpisz z wszystkich gruntów nabytych
i z willi nad płowym Tybrem*
ustąpisz i górę złota
zgarnie po tobie kto inny

Czyś potentatem z rodu Inacha*
czyś z dołów nędzarz bezdomny
na jedno wyjdzie to w oczach
bezlitosnego Orkusa*

Los na każdego z podziemnej urny
wypadnie prędzej czy później
wyrok na wieczne wygnanie
miejsca wyznaczy nam na barce

Adam Ważyk