
Charles Baudelaire (1821-1867), Wybór utworów
» Oddźwięki (Natura jest świątynią, kędy słupy żywe)
» Spleen (Kiedy niebo, jak ciężka z ołowiu pokrywa)
» Litanie do Szatana (Ty nad wszystkie anioły mądry i wspaniały)
» Padlina (Ty nad wszystkie anioły mądry i wspaniały)
Spleen* II
Kiedy niebo, jak ciężka z ołowiu pokrywa,
Miażdży umysł złej nudzie wydany na łup,
Gdy spoza chmur zasłony szare światło spływa,
Światło dnia smutniejszego niźli nocy grób;
Kiedy ziemia w wilgotne zmienia się więzienie,
Skąd ucieka nadzieja, ten płochliwy stwór,
Jak nietoperz, gdy głową tłukąc o sklepienie,
Rozbija się bezradnie o spleśniały mur;
Gdy deszcz robi ze świata olbrzymi kryminał
I kraty naśladują gęstwę wodnych smug,
I w mym mózgu swe lepkie sieci porozpinał
Lud oślizgłych pająków – najwstrętniejszy wróg;
Dzwony nagle z wściekłością dziką się rozdzwonią,
Śląc do nieba rozpaczą szalejący głos
Jak duchy potępieńców, co od świata stronią
I nocami się skarżą na swój straszny los.
A w duszy mej pogrzeby bez orkiestry się wloką,
W martwej ciszy – nadziei tylko słychać jęk,
Na łbie zaś mym schylonym, w triumfie, wysoko,
Czarny sztandar zatyka groźny tyran – Lęk.
Kwiaty zła, 1861; tłum. Bolesław Wieniawa-Długoszewski