Wstęp do Vade-mecum C.K. Norwida
[...] Ta nowa poetyka Norwida, wypracowana przez artystę w latach sześćdziesiątych, opierała się – niby na dwóch filarach – na rozróżnieniu dwóch zasadniczych nurtów i postaci poezji, a mianowicie «pieśni natury» oraz «pieśni historii».
Poezja («pieśń») natury – bierna, przyrodzenie konieczna i kalendarzowo współczesna – była, według Norwida, doskonałym wyrazem ogólnej, przyrodzonej energii, stowarzyszonej z wdziękiem.
Poezja («pieśń») historii – czynna, świadomie kształtowana i obywatelsko współczesna – była z kolei wyrazem bardziej zindywidualizowanej siły, stowarzyszonej z tym, co Norwid nazywał «serio», a co było wypadkową myśli (refleksji), prawdy, sensu i rozsądku.
Pierwsza, symbolizowana przez wiosnę i młodość, dążyła do doskonałego odbicia rzeczywistości i miała charakter partykularny («powiatowy»).
Druga, symbolizowana przez jesień i dojrzałość, dążyła do realizacji ideału i w swoich najwyższych osiągnięciach przybierała charakter uniwersalny.
Motorem pierwszej było uczucie; motorem drugiej – intelekt.
Obie owe zasadnicze postacie poezji rozpadały się z kolei na formy mniejsze, bardziej wyspecjalizowane. Poezję natury można więc było podzielić na poezję piękności malarskiej (poezję «pejzażów», jak się kiedyś Norwid wyraził), poezję folkloru (poezję «fletów pasterskich»), oraz, najprawdopodobniej poezję miłosną. (Przerafinowaniem takiej poezji natury, czyli po prostu jej wynaturzeniem, była poezja efektu: "dreszczu" albo też "ornamentu"). Poezja historii (albo inaczej: «dziejów człowieka») dzieliła się z kolei na poezję «ducha człowieczego» (która na emigracji, jak twierdził Norwid, «przekwitnęła w mistycyzm i umilkła»), poezję wielkich «sytuacyj» dziejowych, poezję praw (społecznych i politycznych) oraz – najwyżej stojącą pośród nich – poezję obowiązków, czyli tak wysoko cenioną przez Norwida poezję moralistyczną.
Hierarchizując następnie owe dwie zasadnicze postacie poezji, Norwid wyraźnie wysuwał na pierwsze miejsce poezję historii i poddawał ostrej krytyce poezję natury, której przyznawał zresztą niezrównaną piękność, boskość i pełność.
[...] Poetyka Vade-mecum nie wyczerpuje się jednak ani w zrealizowanym w jego ramach programie intelektualnej poezji moralistycznej, ani w konsekwentnie przeprowadzonym we wszystkich jego utworach kategorycznym postulacie "serio", ani też w [...] osiągnięciach kompozycyjnych.
Najznamienniejszą, najoryginalniejszą i najbardziej "żywą" właściwością tej jest mianowicie jej nowatorstwo formalne.
Oto siedem zasadniczych punktów owego nowatorstwa: 1. antypoetyczność, 2. «bezpersonalizm» (termin samego Norwida), 3. mikrorealizm, 4. rozbudowany symbolizm, 5. liberalizm wersyfikacyjny, 6. kondensacja wypowiedzi poetyckiej, 7. «fragmentowość» (to również termin samego Norwida).
Źródło: J.W. Gomlulicki, Wstęp do: C.K. Norwid, Vade-mecum, Warszawa 1962.